Pomysłodawczynią festynu była Natalia Waloszczyk ze Stowarzyszenia, która zgłosiła projekt na konkurs rozpisany przez Urząd Gminy w Baranowie i pozyskała w ten sposób znaczącą kwotę pieniędzy. Pozostałe środki na organizację zapewnił też Urząd Gminy w ramach programu organizowania festynów w każdej miejscowości sołeckiej.

Pogoda w ostateczności dopisała, ale była bardzo niepewna i powodowała duży nerwów organizatorów.  Festyn w założeniu był adresowany do dzieci i ich rodziców z Zespołu Szkół w Donaborowie, jednak mógł na niego przyjść każdy. Częścią kulinarną zajęła  się Rada Rodziców, pracownicy obsługi szkoły i przedszkola  oraz OSP w Donaborowie i Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych. Hitem okazały się zapiekanki, których w końcu  niestety zabrakło. Część artystyczno-sportową zorganizowali i prowadzili nauczyciele. Warto podkreślić ogromne zaangażowanie sołtysa Stanisława Gruszki i Rady Sołeckiej ( m.in. namioty, scena, parasole, miejsce do siedzenia). W organizację włączyła się też część młodzieży z Szymonem Wróblem na czele. Wykosili trawę i przygotowali boiska.

W czasie festynu wiele się działo, zwłaszcza dla dzieci. Przedszkolacy i uczniowie występowali na scenie prezentując  piosenki i tańce przygotowane pod kierunkiem Małgorzaty Dąbrowskiej i Hanny Urbańskiej, która też wspólnie z Eweliną Roszyk prowadziła wiele gier i zabaw, zwłaszcza dla dzieci młodszych. Z kolei uczniowie klas IV-VI rywalizowali w piłce nożnej w mini mistrzostwach Europy. U nas wygrała Hiszpania (Krystian Skiba, Amadeusz Dwornik, Miłosz Kanclerz, Dominik Dwornik, Joanna Wróbel, rez Wiktoria Kokot), ale tylko minimalnie wyprzedziła Portugalię, w której zagrali Karol Sadura, Adrian Bystry, Jakub Mikołajczyk, Roman Dombek, Sandra Skiba, Agnieszka Źurecka, rez. Donata Gruszka. Również ojcowie rywalizowali na boisku. Tutaj najlepsza okazała się drużyna ojców z klasy V-VI ( Dariusz Wróbel, Szymon Mikołajczyk, Tomasz Kanclerz, Jacek Mucha i Andrzej Sadura), która wyprzedziła reprezentację klasy II, III i IV oraz drużynę przedszkola i klasy I. Bardzo emocjonujące mecze stoczyły trzy drużyny mam. Również zwyciężyła drużyna reprezentująca klasę V i VI w składzie: Aldona Rzepka, Grażyna Wróbel, Justyna Mikołajczyk, Maria Kanclerz, Justyna Skiba. W międzyczasie można było skorzystać z przejażdżki kucem Karola Kurbla oraz z wielkich kolorowych zjeżdżalni i basenów z piłeczkami. A wieczorem zaczęła się zabawa na trawie, pod chmurką która trwała do drugiej w nocy. Myślę, że tego typu imprezy warto organizować, bo integrują rodziny i mieszkańców oraz promują aktywne spędzanie wolnego czasu. Dobrze,  też że nauczyciele i pracownicy obsługi bezinteresownie włączyli się w przygotowanie festynu, bo to pokazuje, że szkoła w środowisku wiejskim pełni istotną rolę kulturotwórczą.