Na wycieczkę jechały klasy I-III oraz kilka osób z klasy V i VI. Gdy byliśmy już na miejscu, poszliśmy zrobić sobie zdjęcie klasowe na liście gończym. Później słuchaliśmy koncertu w wykonaniu najprawdziwszych Indian z Ameryki Południowej i podziwialiśmy jak tańczą. Potem byliśmy na rozmowie u Szeryfa. Po tym spotkaniu braliśmy udział w konkurencji dojenia krowy na czas. Oczywiście wygrały dziewczyny. Chłopcy okazali się lepsi w przeciąganiu liny. Ciekawe było też wdrapywanie się na ruchomą gumową górę. Ja siedziałam też na byku rodeo, ale szybko spadłam. Na torze przeszkód otrzymaliśmy tatuaże i indiańskie imiona. Płukaliśmy złoto, rzucaliśmy tomahawkiem, podkową i kapeluszem. Potem poszliśmy coś zjeść i dostaliśmy indiańską niespodziankę. Na koniec kupiliśmy pamiątki, przejechaliśmy się dyliżansem oraz zrobiliśmy indywidualne zdjęcia na banknotach. Zmęczeni i zadowoleni wróciliśmy do domu.

       Wycieczka bardzo mi się podobała, bo zobaczyłam prawdziwych Indian i przeżyłam fantastyczne przygody na „ Dzikim Zachodzie”.      

Napisała Natalia Skrobańska