Wycieczka do Wrocławia klasy 4 PDF Drukuj Email

 

W środę 4 grudnia 2013 klasa IV pojechała z wychowawczynią Eweliną Roszyk oraz panią Patrycją Wolną na wycieczkę do Wrocławia.

****

 

Jechaliśmy bardzo ciepłym autobusem. We Wrocławiu najpierw pojechaliśmy tramwajem do Muzeum Przyrodniczego. Oglądaliśmy tam ciekawe rośliny, zwierzęta, niespotykane muszle oraz wiele gatunków ptaków. Były również motyle i okropne robaki. Zwiedzaliśmy również salę szkieletów różnych zwierząt, które były niesamowite.

Potem poszliśmy na mostek miłości i do kościoła obejrzeć jedyną w swoim rodzaju ruchomą szopkę, zupełnie inną niż te, które są w naszych kościołach. Następnie wyruszyliśmy na Jarmark Bożonarodzeniowy, gdzie kupiliśmy sobie pamiątki. Gdy chłopcy zobaczyli budkę z żelkami, „rzucili” się na nie, jakby nigdy wcześniej ich nie widzieli. Wynieśli całe torby. Zjedliśmy frytki w McDonald’s i ruszyliśmy w dalszą podróż, nie wiedząc dokąd idziemy, bo to miała być niespodzianka. Okazało się, że jest to Multikino. Obejrzeliśmy tam film: „Kraina lodu”. Był bardzo fajny. Polecamy ! Najśmieszniejszy był bałwan Olaf, który wszystkim się podobał.

Po filmie udaliśmy się na tramwaj, który na naszych oczach się zepsuł i pani Ewelina kazała nam iść 5 kilometrów na nogach, ale na szczęście tramwaj ruszył i zdążyliśmy jednak dojechać do czekoladziarni. Tam było niesamowicie i cudownie pachniało czekoladą. Pani opowiadała nam skąd pochodzi jak się produkuje różne gatunki czekolady i pralinki. Rozcieraliśmy w specjalnych naczyniach – moździerzach różne przyprawy do czekolady np. anyż, goździki, ziarna kakaowca. Przygotowaną mieszankę każdy z nas zabrał do domu. Pani przyniosła fontannę z czekolady i maczaliśmy w niej różne owoce, pianki i biszkopty. Wszystko było pyszne ! Potem ozdabialiśmy specjalne pudełka, do których włożyliśmy pralinki, które sami robiliśmy. Miał być to prezent dla rodziców. Każdy ulepił po 4 pralinki, w tym jedna przypominała naszego Olafa z kina. Przed odjazdem zatrzymaliśmy się na zapiekanki, hamburgery i wielkie bułki.

Było ekstra, mimo że Kuba Świtoń potargał sobie spodnie, Weronika zostawiła bluzę w kinie, pani Ewelina polała się kawą i rozsypała pół popcornu, Marta nie potrafiła donieść na salę kinową wszystkich pyszności ( tak dużo ich kupiła), Mikołajowi wypadły w tramwaju wszystkie czekoladki, a Szymon i Dawid kupili największe porcje kinowe i nie potrafili je zjeść.

To była super wycieczka!

Napisały dziewczyny z klasy IV

z pomocą wychowawczyni.

***

***

***

***

***

***

***

***

***

***

***

***

***

***



 

 

 
Szkoła Podstawowa w Donaborowie
Szkoła podstawowa w Donaborowie, Powered by Joomla! and designed by SiteGround web hosting