Cztery klasy nauczania wczesnoszkolnego oraz po cztery: podstawówki i szkoły średniej to wizja edukacji według nowej partii rządzące, czyli Prawa i Sprawiedliwości.
Początkowo PiS zapowiadał, że gimnazja znikną już we wrześniu przyszłego roku, ale zapał ostudziła rzeczywistość. Teraz nowa partia rządząca deklaruje, że wdrażanie zmian rozpocznie się od rocznika zaczynającego naukę we wrześniu 2017 r. Oznacza to, że w pełni zreformowaną szkołę będziemy mieli w 2023 r. Gimnazja byłyby wygaszane dopiero w 2023 roku, to wtedy dzieci z rocznika 2017 poszłyby do siódmej klasy.
Politycy PiS-u maja też drugi scenariusz likwidacji gimnazjów. Dzieci, które w tym roku rozpoczęły piątą klasę, we wrześniu 2017 miałyby przejść płynnie do siódmej, zamiast do gimnazjum.
Ma być wprowadzony system "trzy razy cztery", czyli cztery klasy edukacji wczesnoszkolnej w ramach ośmioklasowej podstawówki i cztery lata szkoły średniej. Ze "spiralnym" programem, czyli tymi samymi tematami powtarzanymi kilka razy w czasie 12 lat edukacji.
|